Welcome home!

Wreszcie jestem! Po tygodniowym pobycie nad jeziorem stwierdzam ze moglabym tam jeszcze zostac! A szczegolnie to wieczorne siedzenie na pomoscie przy zachodzie slonca *.* I jeden chlopak ktory co wieczor z kolegami odprowadzal rowerki wodne na brzeg przy moim pomoscie a potem wyglupiali sie w wodzie :) Zakochalam sie w jego usmiechu kiedy akurat w tym samym momencie sie na siebie spojrzelismy to on wyszczerzyl swoje zeby i pomachal ;o Te pomaranczowe hawajskie spodenki i pokrecona grzywka opadajaca na jego czolo :3 Chce tam wrocic!! Niezapominajac o zajebistym spedzaniu czasu z kuzynka ;D aa i jeszcze zapomnialam o 3 kolegach nas przesladujacych i gapieniu sie na nas na pomoscie! Gdziekolwiek jestescie zalujcie ze do nas nie zagadaliscie! xd Ogolnie strasnie mi sie tam podobalo, oprocz tych wszystkich halasow ktore robily najebane osoby w nocy przechodzac obok mojego domku -.- najgorzej bylo w weekend bo masa ludzi przewijala sie obok. Najgorsze bylo to ze okolo 5 rano ktos lapal za klamke do mojego domku wyjrzalam przez okno a tam jakis koles pewnie swiezo po bojce z zakrwawionym bandazem na łokciu ;o myslalam ze sie posram ze strachu bo prawie zobaczyl mnie jak wygladalam przez okno :x
Jak to ja, zrobilam sporo zdjęc ale na tych zdjeciach jestem rowniez ja! SZOK :O I powiem wam ze nie jest zle xd pokaze wam kilka :)

Nie wiem czemu to ostatnie zdjecie podoba mi sie najbardziej no i to pierwsze tez ;) a wy jak do tej pory spedzacie wakacje? Nie moge uwierzyc ze juz minela polowa wakacji ;o

POMOCY!! Ten kolor ktory aktualnie znajduje sie na moich wlosach jest nie do zniesienia przynajminej dla mnie, znacie jakies sposoby zeby szybciej zmyc kolor zrobiony szamponetka??